Mój przyjaciel Przemek, który pchnął i natchnął mnie myślą o startowaniu w triathlonie, w najbliższy weekend zmierzy się ze swoim życiowym wyzwaniem. Startuje na pełnym dystansie Ironmana na zawodach IRONMAN MALLORCA.
3,86 km pływania,
180,2 km na rowerze
i na koniec bieg na dystansie maratońskim – 42,195 km
Jak można obejrzeć na filmie, każdy z etapów sprawia wrażenie morderczego. Osobiście uważam, że rower da w kość szczególnie.
edit:
Właśnie nadeszła informacja, że pływanie najprawdopodobniej bez pianek, bo woda ma 24stopnie.
Przemek! Daj czadu. Powodzenia!
Będę kibicował on line