W przyszłym tygodniu odbędzie się przegląd gwarancyjny inwestycji „Modernizacja ul. Piaskowej”. W ramach tego przeglądu wskazuje się wykonawcy wszelkie poprawki, jakie musi wykonać w ramach gwarancji udzielonej na tę pracę.
Dziś wieczorem urządziłem sobie pierwszy spacer w poszukiwaniu usterek. Przejrzałem odcinek Piaskowej od skrzyżowania z Grzybową do ul. Zamenhofa.
Oto kilka z dostrzeżonych usterek:
1. Rząd drzew na odcinku pomiędzy Odrzańską i Robotniczą, po obu stronach ulicy ma zdewastowane urządzenia nawadniające
2. Niestety, bardzo wypaczyły się studzienki na drodze, szczególnie na odcinku pomiędzy ulicami Odrzańską i Grzybową. Studzienki wyraźnie „klawiszują” i coraz bardziej się zapadają. (poniższe zdjęcia studzienek są ze skrzyżowania Piaskowej i Robotniczej)
Kolejne z odcinka na wysokości skrzyżowania z ul. Odrzańską
A te pomiędzy ulicami Odrzańską i Robotniczą
3. Cały chodnik od Grzybowej do Zamenhofa(idąc w tym kierunku prawą stroną) jest dziwacznie krzywy. Jednak w dwóch miejscach wyraźnie widać wady – krawężnik chodnika(tuż przed ul. Odrzańską) odchyla się coraz bardziej od płytek chodnikowych:
…a dalej, przed ul. Boh. Westerplatte wyraźnie się zapada
3. Na wjazdach w ulice Boh. Westerplatte i Odrzańską uszkodzone są wpływy(wpusty?) do kanalizacji deszczowej
4. W kilku miejscach brakuje płytek chodnikowych – na skrzyżowaniu z ul. Grzybową od strony przedszkola
…oraz przy przystanku obok Stoczniaka
5. Na skrzyżowaniu Piaskowej i Grzybowej, od strony Mieszka I jakiś „mistrz kierownicy” skosił znak drogowy i kawałek kwietnika
6. Na wysokości skrzyżowania z ul. Robotniczą jeden z krawężników wyraźnie odstaje od szyku:
W najbliższym czasie planuję spacer nr 2 i przegląd odcinka od Zamenhofa do Wyszyńskiego. Gdyby ktoś znalazł jeszcze jakieś „kwiatki”, proszę o kontakt, ewentualnie zapraszam do wspólnego poszukiwania usterek 🙂
Pewnie ktos powie, po co takie drobiazgi wskazywać? Uważam, że na okoliczność przeglądu gwarancyjnego, kiedy to istnieje jeszcze jakaś odpowiedzuialność i przymus dla wykonawcy, warto wskazywać wszelkie usterki. W przeciwnym razie, za pół roku trzeba będzie te usterki usuwać na koszt budzetu gminy.
PS – obchód robiłem z psem, więc przepraszam za to, że kilka razy wtargnął w kadr zdjęcia.