Przygoda z Olimpijczykiem

strój tyłW życiu zdarzają się czasami zaskakujące sytuacje. Jedne zaskakują pozytywnie, inne odwrotnie, jak to w życiu. Fajnie jednak, że takie sytuacje się przydarzają, bo dodają kolorytu codzienności.

I mnie niedawno spotkała przygoda, tym razem tak miła, jak niespodziewana.

Damian 1

Jestem fanem kolarstwa i dzięki tym zainteresowaniom, choć zupełnie przypadkiem, trafiłem na Fejsbuku na profil Damiana Zielińskiego. Pan Damian to utytułowany i doświadczony kolarz torowy, który od ponad dziesięciu lat rozwija swoją karierę zawodową i osiąga wiele sukcesów. Jest Szczecinianinem.

Pan Damian znalazł się w kadrze Polski na olimpiadę w Rio. Przed wyjazdem na swoim profilu Fejsbukowym ogłosił konkurs na hasło zagrzewające go do walki o medal. Spontanicznie przyłączyłem się do tej zabawy, wysłałem swoje zgłoszenie i decyzją naszego Olimpijczyka wygrałem ten konkurs zdobywając główną nagrodę, kombinezon kolarski kadry narodowej 🙂

strój przód

Właśnie odebrałem tę nagrodę, przy okazji ucinając sobie pasjonująca pogawędkę z naszym Mistrzem i oczywiście robiąc sobie „selfiacza” 🙂

selfio

Kombinezon jako tako pasuje(mimo, że rozmiar L). Tylko cały czas zastanawiam się, czy to wypada zakładać na swój amatorski i niegodny grzbiet, kombinezon kadry narodowej w biało-czerwonych barwach.

Skonsultuję z moimi kolarskimi autorytetami co robić. Uzgodniłem z Panem Damianem, że ewentualnie będę mógł jego kombinezon przeznaczyć na jakąś aukcję charytatywną.

ja w stroju orzód

Spotkanie z Panem Damianem Zielińskim było bardzo fajną, ciekawą i przyjemną przygodą. Zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Panie Damianie, dzięki i jeszcze raz gratuluję sukcesów olimpijskich.

„Dziki” poranek – uzupełnienie

uwagaZrobiłem szybkie rozeznanie „co się robi w sprawie”.

I z zadowoleniem stwierdzam, że „się robi”.

Gmina Police złożyła wniosek do Starosty Polickiego o wydanie decyzji na odłowienie 60 dzików na terenie Gminy. Jest z tym pewien formalny kłopot, bo ustawa nie nakłada wprost odpowiedzialności za dziki w mieście samorządom gminnym.

Pomijając zawiłości prawne, a pokazując konkretne sposoby rozwiązania problemu(a o to przecież chodzi), to jest szansa, że niebawem zacznie się odławianie naszych „miejskich” dzików.

Odławianie polega na łapaniu żywych zwierząt do pułapek i wywożenie ich na odległość minimum 100 km od miejsca odłowu.

We wniosku o odłowienie dzików wskazano chyba 10 lokalizacji w mieście oraz w sołectwach.

dziki rodzinnie

Podobno problem stwarzają trzy stada, które swobodnie „grasują” po naszym mieście i okolicach.

Na koniec sprawa najważniejsza.

ulotka dzika

Dziki same nie lgną do cywilizacji. Wabi je tu możliwość zdobycia łatwego pożywienia. I tu nie chodzi tylko o owoce z dzikich drzew owocowych. Problemem jest tez wyrzucanie żywności w taki sposób, ze jest ona łatwo dostępna dla dzików.

Stąd mój apel – NIE DOKARMIAJCIE DZIKICH ZWIERZĄT

„Dziki” poranek po Dzikim Weekendzie

Dziś rano miałem niecodzienne i bliskie spotkanie z wielką grupą dzików.

dziki = poniedziałek 22.08.2016

Zwierzęta nerwowo klucząc pomiędzy ludźmi, próbowały przedostać się do „swojego” lasku na Wróblewskiego.

Nie jest to sytuacja normalna, że w biały dzień, w ruchliwym miejscu, pomiędzy ludźmi „spacerują” dzikie zwierzęta.

Od razy sporządziłem odpowiedni wniosek do władz Gminy o skuteczne rozwiązanie tego problemu.

                                                                                                   Police dn. 22.08.2016 r.

Grzegorz Ufniarz

Radny Rady Miejskiej w Policach.

Sz. P.

Władysław Diakun

Burmistrz Polic

INTERPELACJA RADNEGO

Chciałbym przedstawić Panu Burmistrzowi niepokojąca sytuację, jaka miała miejsce w poniedziałek 22 sierpnia 2016 roku o godz. 6:50 przy przychodni Polvita na ul. Siedleckiej.

Wokół było bardzo dużo ludzi – idących do pracy, pacjentów przychodni. Nagle, od strony parkingu i ogródków działkowych wyłoniła się grupa około 10 dzików.

Zwierzęta były wyraźnie zdenerwowane obecnością tak wielu ludzi. Wydawało się, że doskonale znają drogę(szły w kierunku lasu za przedszkolem na ul. Wróblewskiego) jednak ich cel zagradzało bardzo wiele osób po drodze.

Widoczna na załączonym zdjęciu na pierwszym planie Pani, spotkała się z tą grupą zwierząt bezpośrednio. Ratowała się ucieczką i była przerażona.

Ostatecznie, zwierzęta klucząc pomiędzy ludźmi przeszły w kierunku wcześniej wspomnianego lasku.

Panie Burmistrzu. Codziennie ujawniane ślady bytności dzikich zwierząt oraz przypadek z poniedziałkowego poranka wyraźnie obrazują problem. Dzikie zwierzęta przebywają i żerują w naszym mieście. Regularnie można je spotkać na ul. Siedleckiej, na skwerze Jana Pawła II, na deptaku Zamenhofa-Wyszyńskiego, na osiedlu Bogusława i Anny Jagiellonki. Wizyty dzików na ul. Wróblewskiego, to już codzienność.

W mojej ocenie nie jest to stan właściwy i stanowi zagrożenie dla mieszkańców naszego miasta. Dlatego zwracam się o podjęcie skutecznych działań, które wyeliminują dzikie zwierzęta z miejsc, gdzie codziennie przebywają setki ludzi, bawią się dzieci. W mojej ocenie nie można w swoich działaniach poprzestać na stwierdzeniu, że dziki to sprawa wojewody, marszałka czy jakiegoś innego organu. Problem dotyczy naszego miasta i mieszkańców Polic.

Trzeci DZIK

Rozpoczął się Dziki Weekend. Coraz fajniejsza i ciągle rozwijająca się impreza biegowa.

plakat dzika

W tym roku Weekend składać się będzie z trzech dużych biegów: piątkowego nocnego „Dzika”, sobotniego, klasycznego Biegu Szlakiem Dzika oraz niedzielnego Ekstremalnego Dzikobiegu.

Dwa lata temu, trochę z przekory, trochę „dla jaj” zadebiutowałem biegowo właśnie na Dziku.

I od dwóch lat biegam.

Zaczynałem z celem w formule – „ukończyć i przeżyć”.

na-trasie

W tym roku „zrobiłem” triatlon, a za tydzień zmierzę się z półmaratonem.

medaliści-Dzika

Właśnie z powodu przyszłotygodniowego celu, nie startuję w tym roku w żadnym z Dzikich biegów.

Jednak z dumą i radością realizuję swoje sportowe wyzwania jako zawodnik SKB DZIK.

Wszystkim biegaczom biorącym udział w Dzikim Weekendzie – życzę świetnej zabawy 🙂

cropped-dziki-pęd.jpg

 

Mont Blanc wzięte!

Z przyjemnością i prawdziwą radością  zawiadamiam (za profilem fejsbukowym Mont Blanc Wzywa), że w poniedziałek około  13:00 projekt JaPoKa zrealizował się poprzez zdobycie Dachu Europy.

mbl

Na szczyt dotarł Artur, Zbyszek poczekał na niego około 800 m niżej.

Szczegóły wkrótce.

Gratuluję obydwu śmiałkom!!!

 

Jeszcze jedna usterka drogowa

Tym razem to usterka na drodze wewnętrznej przy budynku Bankowa 11 f, g, h.

Bank2

Prawdopodobnie niesprawne odwodnienie doprowadziło do podmycia i w konsekwencji zapadnięcia się części drogi i osunięcia studzienki.

Bank1

Sprawa zgłoszona w interpelacji z wnioskiem o naprawę.

interpelacja sierpień 2016 – Bankowa 11