Zrobiłem szybkie rozeznanie „co się robi w sprawie”.
I z zadowoleniem stwierdzam, że „się robi”.
Gmina Police złożyła wniosek do Starosty Polickiego o wydanie decyzji na odłowienie 60 dzików na terenie Gminy. Jest z tym pewien formalny kłopot, bo ustawa nie nakłada wprost odpowiedzialności za dziki w mieście samorządom gminnym.
Pomijając zawiłości prawne, a pokazując konkretne sposoby rozwiązania problemu(a o to przecież chodzi), to jest szansa, że niebawem zacznie się odławianie naszych „miejskich” dzików.
Odławianie polega na łapaniu żywych zwierząt do pułapek i wywożenie ich na odległość minimum 100 km od miejsca odłowu.
We wniosku o odłowienie dzików wskazano chyba 10 lokalizacji w mieście oraz w sołectwach.
Podobno problem stwarzają trzy stada, które swobodnie „grasują” po naszym mieście i okolicach.
Na koniec sprawa najważniejsza.
Dziki same nie lgną do cywilizacji. Wabi je tu możliwość zdobycia łatwego pożywienia. I tu nie chodzi tylko o owoce z dzikich drzew owocowych. Problemem jest tez wyrzucanie żywności w taki sposób, ze jest ona łatwo dostępna dla dzików.
Stąd mój apel – NIE DOKARMIAJCIE DZIKICH ZWIERZĄT