Świat jest pełen niespodzianek i każdego dnia dostarcza nowych emocji i wzruszeń. Tak stało się dziś gdy spadła na mnie równie niespodziewanie co przyjemnie niezwykła wiadomość.
Moja mama wygrała konkurs poetycki.
Pierwsza reakcja: …gdzie?!… jak?!, przecież moja mama przez niemal 40 lat uczy MATEMATYKI! Jaka poezja? Jaki wiersz?
Takie myśli kłębiły mi się w głowie na wieść…
Każda mama jest skarbem, moja mama jest dla mnie skarbem szczególnym. Duma, radość i wielkie zdziwienie przeplatają mi się niezmiennie. Bo pisać wiersze, to sztuka niezwykle trudna i potrzeba do tego ogromnej wrażliwości.
Mamo, gratuluje Ci. Jesteś wielka!
Nagrodzony wiersz:
,,CZTERY WIATRY”
Wschodni
wiejąc lekko gra piękną melodię
upragnioną sercem wszystkimi zmysłami
szelestem liści szepcze mi co dzień
obietnice nadziei zielonymi słowami
Południowy
delikatnie przywiewa wspomnienia
rodzinnych spotkań i wydarzeń
z tymi co dzisiaj ich już nie ma
lub daleko szukają marzeń
Zachodni
ciągle niechciane niesie rozterki
nie daje wiary odbiera siły
wydaje mu się że jest wielki
lecz sercu wcale nie jest miły
Północny
słony smak morskich fal niesie
piasek plaży beztroski pianę
koi duszę daje ulgę w stresie
odpowiada na każde moje pytanie.
Ewa Ufniarz
a tu szczegóły konkursu:
http://www.grupa-liryczna.blogspot.com/2014/01/wyniki-konkursu.html
Gratuluję mamy poetki! Pani Ewo, gratuluję talentu i dumnego syna, który tak pięknie się o Pani wyraża.