Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej gościliśmy wiceprezesa Zakladów Chemicznych Police Pana Wojciecha Narucia. Pan Naruć przyjechał w zastępstwie Pana prezesa Jałosińskiego, który ze względu na „pilne obowiązki” nie mógł być obecny na sesji.
Kondycja ZCH
W pierwszej części wystąpienia Pan wiceprezes poinformował radę o aktualnej sytuacji ekonomicznej ZCH. Wynik finansowy jest niezwykle optymistyczny, fabryka jest w bardzo dobrej kondycji finasowej i jest niekwestionowanym liderem w Grupie Azoty. Po rekordowo dobrym roku 2011, obecny rok to kontynuacja sukcesu ekonomicznego i zysk netto po 9 miesiącach roku na poziomie ponad 100 milionów złotych oraz przychody przekraczające 1 miliard dolarów. Usłyszeliśmy, że działania restrukturyzacyjne zostały zakończone w 2011 roku, a obecne sukcesy, to efekt dobrej koniunktury w branży chemicznej oraz efekty restrukturyzacji. Pan wiceprezes przestrzegł jednak, że nadchodzący rok przynosi prognozę zwolnienia tempa rozwoju i widmo recesji, jednak ZCH są przygotowane na ten „gorszy” okres i powinny sobie dać radę.
Warunek partnerstwa #1
W kolejnej odsłonie swojego wystąpienia Pan Naruć przekazał przesłanie od prezesa Jałosińskiego. Z grubsza polegalo ono na skrytykowaniu decyzji Gminy Police o podwyżce podatku od nieruchomości dla ZCH Police. Zarzucono Policom, że decyzja o tych podatkach podjęta była bez konsultacji z zarządem ZCH i została ona przez zarząd przyjęta z zaskoczeniem. Zasugerowano jednocześnie, że warto przemyśleć jeszcze raz tę decyzję i obniżyć podatki, w przeciwnym razie może nastąpić podwyżka ceny odbioru gminnych ścieków w zakładowej oczyszczalni, a to przecież dotknie wszystkich mieszkańców. Dla wyjaśnienia, na wniosek burmistrza w październiku rada miejska podjęła decyzję o ustaleniu stawek podatku od nieruchomosci na poziomie stawek maksymalnych, co miało przynieść dodatkowo około 3 milionów dochodów do budżetu gminy, z którego przewiduje się w roku 2013 remont wiaduktu na ul. Piotra i Pawła w kwocie około 9 milionów złotych, zaś w roku 2012 wyremontowała spory kawałek ulicy Kuźnickiej za prawie 800 tys złotych.
Warunek partnerstwa #2
W swoim wystąpieniu Pan wiceprezes Naruć wspomniał, że restrukturyzacja ZCH zakończyła się z ostatnim dniem roku 2011. Obecnie prowadzone są jedynie działania optymalizacji kosztów. Jednym z takich działań jest zmiana kwalifikacji gruntów należących do ZCH z budowlanych na rolne. Innym, wyburzanie budowli. Z grubsza polega to na tym, ze grunty budowlane, przemysłowe, których ZCH nie wykorzystuje, zamienia na grunty rolne i w ten sposób płaci zamiast podatku od nieruchomosci, podatek rolny. W przypadku budowli, które nie są wykorzystywane, dokonuje sie ich rozbiórki i teren przekwalifikowuje na rolny unikając w ten sposob płacenia podatku od budowli. Według nieoficjalnych danych w efekcie tych przekwalifikowań gruntów przeprowadzonych w roku 2012, fabryka zaoszczędzi ponad 1 milion złotych na podatkach. Ta swoista optymalizacja kosztów, z punktu widzenia biznesowego jest działaniem słusznym. Jednak dziwnym trafem, ZCH nie poinformowały, ani nie konsultowały z burmistrzem tych działań, działań o tyle istotnych, że pomniejszających wpływy do budżetu gminy o spora kwotę pieniędzy. W tym przypadku, może się wydawać, że w opinii zarządu ZCH partnerstwo „nie było konieczne”.
Warunek partnerstwa #3 – przeprawa promowa
Na pytanie radnych o przyszłość przeprawy promowej Police-Święta, Pan Naruć poinformował, że odbyły się spotkania w gronie ZCH Police, Marszałek Województwa, Wojewoda Zachodniopomorski, przedstawiciele Urzędu Morskiego i GDDKiA w sprawie przeprawy przez Odrę Police-Święta. W tym gronie ustalono, że przeprawa przeprowadzona będzie za pomocą promów, a nabrzeża przeprawy znajdować się będą przy porcie morskim w Policach i po drugiej stronie Odry. Drogi dojazdowe po stronie Polic będą prawdopodobnie prowadzić przez centrum Polic(choć nie wiadomo do końca, bo są cztery koncepcje dojazdu do przeprawy promowej). Pan Naruć poinformował również, że pod koniec listopada gotowa bedzie ostateczna koncepcja, a na początku 2013 roku zlecone zostanie wykonanie studium wykonalności tej inwestycji. Przypomnieć należy, że Gmina Police wraz ze Szczecinem, Goleniowem, Powiatem Polickim i własnie Marszałkiem zawiązały porozumienie i zleciły wykonanie studium wykonalności zachodniego obejścia drogowego Szczecina kończącego sie przeprawą przez Odrę w Policach(most lub tunel), które kosztowało prawie 5 milionów złotych, a Police wydały na to 500 tys. złotych. Jednak Marszałek zaczął się niedawno z tego wycofywać. Dlaczego? Bo w Świnoujściu będzie budowany tunel, a po jego wykonaniu zostaną promy z przeprawy Karsiborskiej. I nagle wymyślono, że te promy(nie pierwszej młodości) mogą trafić do Polic. Szkoda tylko, że tak szczegółowe ustalenia zapadły bez obecności Polic, zlecono koncepcję i studium wykonalności bez konsultowania tego z Policami, nie wspominając już o tych wydanych pieniądzach(500 tys. złotych), które po prostu zostały zmarnowane. To kolejny dowód partnerskiego podejścia…
„My jesteśmy biznesmenami…”
Tak się wyraził Pan wiceprezes Naruć podczs dzisiejszego spotkania i chwała mu za to. Dobrze jest, że po wielu latach dziwnych decyzji, stery w ZCH wreszcie objęli biznesmeni, a nie „polityczni prezesi”. Dobrze też, że biznesowe myślenie obecnego zarządu ZCH przekłada się na świetne wyniki firmy. Mam nadzieję, że przyniesie to korzyści firmie, jej pracownikom, regionowi.
Pamiętać jednak trzeba, że samorządowcy biznesmenami nie są! i być nie mogą i podchodzą do wielu spraw zupełnie inaczej niż szefowie ZCH. Gmina nie jest przedsięwzięciem biznesowym, nie działa dla zysku tylko dla zaspokajania potrzeb mieszkańców. Podnoszenie podatków nie jest przejawem „dojenia” fabryki, tylko próbą pozyskiwania środków na budowę dróg, wiaduktów, pensje dla nauczycieli, utrzymanie przedszkoli itd.
Dowodem na „NIE BIZNESOWE” podejście są działania gminy wobec ZCH w 2009 roku. Gdy fabryka stojąc na skraju bankructwa zwróciła się do Burmistrza o pomoc, ten bez zwłoki prolongował terminy podatkowe mimo, że kasa gminna była pusta. Rada Miejska „stawała na głowie” śląc apele i odezwy do decydentów w Warszawie błagając o ratowanie fabryki. Cel był wspólny – ratowanie fabryki, jej pracowników, gminy, a w tym okresie biedy partnerstwo autentyczne i pożyteczne.
„Bądźmy prawdziwymi partnerami!”
Na dzisiejszej sesji Burmistrz Diakun zadeklarował, że pozytywnie odpowie na sugestie zarządu ZCH i wystąpi do rady miejskiej z wnioskiem o obniżenie „spornych” podatków o 5%. Zadeklarował to nie ze strachu, czy pod naporem ZCH ale dla ratowania partnerskich relacji z Zakładami. Zrobił to pomimo ciężkiej sytuacji budżetu, pomimo decyzji o dopłatach z budżetu do cen wody i ścieków aby mieszkańcy nie mieli zbyt wysokich podwyżek. Chciałbym, aby zarząd ZCH potraktował ten gest jako wyciągniętą do porozumienia dłoń, a nie uznał tego jako swoje kolejne zwycięstwo nad gminą. Głeboko wierzę i liczę na to, że obie strony będą potrafiły zrozumieć czym jest partnerstwo i jak ono winno wyglądać. Że gminna polityka podatkowa, będzie dostosowana do możliwości i potencjału największego podatnika w Policach, a optymalizacja kosztów nie będzie sie odbywała kosztem Polic, że tak ważkie przedsięwzięcia jak przeprawa promowa będą realizowane wspólnie i dla wspólnego interesu, a nie gdzieś w zaciszu gabinetów, dla korzyści marszałka, Świnoujścia i innych.
W przeddzień Świąt i Nowego Roku życzę tego wszystkiego Zarządowi Zakładów Chemicznych, władzom Polic, a przede wszystkim mieszkańcom naszej gminy.
Zastrzegam, że tekst jest prywatną oceną dzisiejszego wystąpienia przedstawiciela ZCH i zawiera TYLKO i WYŁĄCZNIE moje osobiste opinie, przemyślenia i emocje.
Czytelnicy zwrócili mi uwagę na sporą ilość błędów literowych w tekście. Właśnie je poprawiłem. Błędy obrazują stan moich emocji w trakcie pisania tekstu.
Przepraszam wszystkich za to niedociągnięcie.
Ocena jak najbardziej trafna. Tak trzymać!!
Jednak obserwując materiał jaki zaprezentowała nam Telewizja Police odniosłem wrażenie wielkiej uległości naszych Radnych wobec wystąpienia Wojciecha Narucia. Nikt nie odważył się zadać konkretnego pytania, te drobiazgi nie wchodzą w rachubę. Uważam, że Radni nie byli przygotowani do merytorycznej dyskusji i pozwolili sobie narzucić formę i treść, był to prawie na monolog ze strony Wiceprezesa. To, że obaj Panowie Prezesi są biznesmenami i w okresie ich zarządzania Z,Ch. „Police”SA, ten „gliniany kolos” znów stanął na nogi to coś mi się zdaje, że jest wynikiem wcześniejszych decyzji m.in. Rady V kadencji w 2009 r. i osobistych wypraw do Ministra Przemysłu.
A ten kolejny manewr przekształceń guntów poprzemysłowych na grunty rolnicze! Przecież to już w 1965 roku były grunty klasy VI, a teraz – ziemia całkowicie wyjałowiona przez prawie 45 lat i to ma rodzić? – chyba jedynie „GMO”.
Burmistrz, znów okazał się Ojcem gminy i zmniejsza Panom Biznesmenom wartość podatku o 5%, co w sumie daje obniżkę podatku o 150 tys zł, a z przekwalifikowania gruntów do kasy nie wpłynie kolejny 1 mln zł, to z przewidywanych 3 mln do kasy Gminy wpłynie zaledwie 1 850 tys zł. I tym samym, coś trzeba będzie skreślić z planów inwestycyjnych Gminy na 2013 rok.
Wiem, rozumię decyzję naszego Burmistrza, po prostu ratuje miejsca pracy załogi, bo kryzys wisi w powietrzu i wszyscy moglibyśmy w rezultacie „pójść z torbami”.
Jeszcze wracająć do przeprawy. To co zrodziło się w pomyśle tak wysokiego gremium z Panem Marszałkiem i Wojewodą na czele, to nic innego jak tylko mój osobisty, odgrzany projekt, o którym pisałem w Gazecie Polickiej nr 11/40 w czerwcu 1992 r., czy i w tym przypadku cofamy się o 10 lat !!!
Pozdrawiam Wszystkich Radnych. Dla wielu z Was Z.Ch.”Police” to Wasze ukochane miejsce pracy, ale Gmina Police to też Wasz DOM, RODZINA i co tam jeszcze macie Państwo – dbajcie więc o to gospdarstwo, a z Panami Prezesami „kochajcie się jak Bracia a liczcie się jak Żydzi”, wybierając Was pokaładaliśmy przecież w Was nadzieję.