Publikuję stanowisko powiatowego Klubu Radnych GRYF XXI i radnego z PiS w sprawie nieudzielenia absolutorium Zarządu Powiatu Polickiego na sesji Rady Powiatu w dniu 26.06.2014 r.
Dotarły do mnie nieoficjalne informacje, że do Starosty Polickiego wpłynął wczoraj wniosek o odwołanie z funkcji dyrektor Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza Pani Agaty Markowicz-Narękiewicz.
Nie znam jeszcze autora(autorów), treści wniosku ani jego uzasadnienia. Gdy tylko poznam, opublikuję szczegóły.
Zwróciła się do mnie Pani Ludmiła, mieszkanka osiedla Dąbrówki w sprawie koszenia trawników na naszym osiedlu. A właściwie to… braku koszenia niektórych miejsc. Swoją uwagę zobrazowała zdjęciami, które pozwoliłem sobie opublikować.
W istocie od jakiegoś czasu można obserwować, że z tym koszeniem trawy dzieją się różne „dziwne” rzeczy. Raz koszone są trawniki przy drogach. W innym terminie koszone są trawniki przy budynkach. W niektórych miejscach nic nie jest koszone. W innych koszenie odbywa się z większą częstotliwością.
Słowem… różnorodność.
Cała tajemnica tkwi w tym, że za koszenie różnych części osiedla Dąbrówka, odpowiadają różne instytucje.
Gmina Police kosi trawniki przy pasach drogowych oraz skwery i parki.
ZGKiM kosi trawniki przy posesjach, którymi zarządza.
Tam, gdzie zarządcami posesji są inne podmioty, niż ZGKiM koszenie się odbywa lub nie(choć koszenie trawy jest obowiązkiem zarządców nieruchomości).
Różni odpowiedzialni ale też i różne terminy koszenia. Gmina kosi w swoich terminach, ZGKiM w swoich, Spółdzielnia w jeszcze innych. W efekcie zamiast ładnego widoku raz, a dobrze skoszonego całego osiedla, mamy „etapowanie” koszenia. Krótka trawa przy budynkach, długa przy drogach albo odwrotnie.
Na wtorkowej sesji Rady Miejskiej złożę interpelację z wnioskami by:
1 – skoordynować koszenie, aby wszystko odbywało się w tym samym terminie
2 – dokonano inwentaryzacji terenów zielonych, by nie zdarzały się takie sytuacje jak na zdjęciach od Pani Ludmiły – brak koszenia, bo nikt się nie przyznaje do terenu
Przypomnę, że niedawno złożyłem interpelację, by na osiedlu Dąbrówka ustawiono duże pojemniki na odpady zielone, by było gdzie wyrzucać skoszoną trawę.
„Z szybkim upływem czasu należy walczyć prędkim korzystaniem z niego” – Seneka
Dziś w południe, w sali Miejskiego Ośrodka Kultury w Policach odbyło się uroczyste zakończenie roku akademickiego 2013/2014 w Polickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku.
Ze względu na wyjazd na posiedzenie Związku Miast Polskich, Pan Witold Król, Przewodniczący Rady Miejskiej nie mógł być obecny i poprosił mnie, bym go zastąpił.
Podczas uroczystości zaprezentowany został(w formie filmu) niezwykle bogaty dorobek PUTW w mijającym roku akademickim. Prezentacja dokonań przeplatała się z występami sekcji tanecznej, sekcji Tai-Chi oraz uczelnianego Chóru.
Uroczystość była interesująca, dynamiczna, a sala, złożona głównie z słuchaczy PUTW reagowała gorąco na kolejne odsłony spotkania. Dominowała radość i zadowolenie z dokonań.
Ujęła mnie sentencja, jaka zaprezentowano na uroczystości.
„Z szybkim upływem czasu należy walczyć prędkim korzystaniem z niego” – Seneka
Studentom i kadrze Polickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku składam życzenia udanych wakacji i powrotu na kolejny, obfitujący w sukcesy, rok akademicki.
Wobec wciąż narastającego problemu zalegających odpadów zielonych na moim osiedlu, zdecydowałem się zwrócić do Pana Burmistrza z wnioskiem o jego rozwiązanie i z propozycjami rozwiązań. Poniżej treść interpelacji:
Police dn. 12.06.2014 r.
Grzegorz Ufniarz
radny Rady Miejskiej w Policach
Sz. P.
Władysław Diakun
Burmistrz Polic
INTERPELACJA RADNEGO
Szanowny Panie Burmistrzu
Zwracam się do Pana z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu, z jakim spotykają się mieszkańcy osiedla Dąbrówka.
Większość mieszkańców starej części tego osiedla, ograniczonej ulicami Bankowa, Grzybowa, Piaskowa, Zamenhofa użytkuje przydomowe ogródki. Najczęściej są one zagospodarowane na cele rekreacyjne. Drugim ważnym elementem życia mieszkańców tego osiedla jest utrzymanie zagospodarowanej zieleni przy budynkach. Wielu mieszkańców, własnymi siłami i środkami urządziła przy swoich domach ładne zieleńce, żywopłoty. Pielęgnacja wskazanych miejsc wiąże się z tym, że powstaje tam dużo odpadów zielonych w postaci skoszonej trawy, ściętych gałęzi itp. Niestety jest duży problem z utylizacją tych odpadów. Na osiedlu nie ma zbyt wielu pojemników na odpady organiczne, a jeżeli już są, to zbyt małe, by pomieścić w nich wszystkie powstające odpady.
Niestety efekt tych niedoborów jest taki, że zielone odpady są wysypywane przy pojemnikach na odpady zmieszane. Skutki tego działania są bardzo złe. Wokół pojemników na odpady piętrzą się sterty skoszonej trawy, która nie jest wywożona. Te złożone zielone odpady gniją i zaczynają emitować brzydkie zapachy. Cierpi na tym również estetyka tych miejsc.
Nasuwają mi się dwa możliwe rozwiązania tego problemu:
Podane powyżej sposoby, to jedynie propozycje. Można zastosować inne warianty, ważne jednak, by zrealizować główny cel, rozwiązać problem odpadów zielonych na obszarze, który określiłem na wstępie. Jak tego dowodzą załączone zdjęcia, przy tych śmietnikach, gdzie są ustawione pojemniki na odpady organiczne, nie ma problemu z zaleganiem odpadów zielonych wokół śmietników.
Bardzo proszę o rozważenie możliwości i określenie sposobu szybkiego rozwiązania tego problemu tak, aby śmietniki nie wyglądały jak na załączonych zdjęciach.
Śmietnik Odrzańska:
Śmietnik Boh. Westerplatte:
Śmietnik Odrzańska/Westerplatte:
Śmietnik Robotnicza, przy którym są pojemniki na odpady zielone: