Gdy zastanawiam się nad tym jak będę pracował #jeślizostanęburmistrzem , stawiam przede wszystkim na intensywną pracę koncepcyjną dotyczącą kierunków rozwoju Naszej Gminy, wdrażanie tych planów w życie, badanie czy wprowadzone działania się sprawdzają, bliski kontakt z mieszkańcami i „nadstawianie ucha” na ich codzienne problemy. Dopiero w dalszej kolejności myślę o tzw. obowiązkach reprezentacyjnych.
Zadania burmistrza są dosyć dokładnie określone w przepisach. Do jego zadań należy w szczególności:
– przygotowywanie projektów uchwał rady gminy;
– opracowywanie programów rozwoju w trybie określonym w przepisach o zasadach prowadzenia polityki rozwoju;
– określanie sposobu wykonywania uchwał; – gospodarowanie mieniem komunalnym;
– wykonywanie budżetu;
– kieruje bieżącymi sprawami gminy oraz reprezentuje ją na zewnątrz.
Gdy na sesjach Rady Miejskiej w Policach wysłuchuję sprawozdań obecnego burmistrza z jego działalności, często, a nawet zbyt często, słyszę o składaniu kwiatów pod pomnikami, udziale w uroczystościach jubileuszowych itp., a, niestety, zbyt mało o pracach, działaniach, nadzorowaniu, pilnowaniu, kreowaniu i wdrażaniu lepszych rozwiązań.
Jak pisałem na wstępie, ja to widzę inaczej. Tu trzeba wciąż pracować nad nowymi rozwiązaniami albo ulepszaniem starych. Tu trzeba motywować i inspirować współpracowników do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Jak się opóźnia inwestycja, trzeba reagować natychmiast i szukać rozwiązań. Jak się wdroży nowe rozwiązania, trzeba badać ich skuteczność i w miarę potrzeby korygować działania. Trzeba regularnie spotykać się z mieszkańcami i prosić ich o opinie, wysłuchiwać jakie mają problemy i czego im brakuje. A nade wszystko szybko na to reagować. Trzeba likwidować „niedasizm”, a inspirować do poszukiwania rozwiązań. Będe zawsze brał osobisty udział w odbiorach inwestycji i remontów, bo tak być powinno.
Tak to widzę
I tak będę pracował #jeslizostanęburmistrzem