Nie palę papierosów

fajkiDziś mija 8 miesięcy od kiedy zapaliłem ostatniego papierosa. Rzucenie palenia było elementem mojego planu prozdrowotnego, który sobie obmyśliłem na początku roku. Zaczęło się od przygotowania do biegania(ćwiczenia ogólnorozwojowe  i wzmacniające na siłowni), potem już było samo bieganie. Pierwsze kółko na stadionie przy Piaskowej trwało tak długo, jakbym obiegał całą Ziemię.

Wreszcie, gdy trening zaczynał przynosić pierwsze efekty decyzja, odstawienie papierosów. Po dwóch miesiącach od rzucenia palenia wyniki w bieganiu znacznie się poprawiły, a i sylwetka nieco wysmuklała.

Potem, niestety, przyszły najbardziej negatywne skutki rzucenia palenia. Wilczy apetyt sprawiał, że jadłem wszystko, co się nawinęło pod rękę, wszystko i o każdej porze. Niedługo trzeba było czekać na efekty…

Nie martwię się tym, że wróciłem do wagi z początku roku. Za kilka dni rozpoczynam dietę, a zaraz za nią przygotowania do swojego największego wyzwania sportowego, które chcę zrealizować przed czterdziestymi urodzinami(to już w przyszłym roku w czerwcu!).

Waga sama się ureguluje.

Najważniejsze, że już 8 miesięcy nie palę i jest mi z tym nieziemsko dobrze.

Polecam

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.