Udany tydzień

Mijający tydzień przyniósł trzy dobre zdarzenia. Udało się doprowadzić do finału mój wniosek o przebudowę gniazda do segregowania odpadów na osiedlu Dąbrówki. Pojawiła się bardzo konkretna zapowiedź rychłej(choć i tak mocno przeterminowanej) budowy wybiegu dla psów z BO oraz…  sfinalizowaliśmy bardzo fajną i pożyteczną akcję wieszania budek lęgowych dla ptaków na kasztanowcach z policką grupą Ruchu Polska2050.

1

W lipcu ubiegłego roku, po likwidacji gniazda do segregacji odpadów pomiędzy posesjami Boh. Westerplatte 10 i 12 w tej okolicy zrobił się duży problem z właściwą segregacją odpadów. Istniejące gniazdo przy posesji Boh. Westerplatte 11 miało za małą pojemność by obsłużyć całą okolicę i praktycznie po każdym weekendzie mieliśmy na osiedlu sterty papieru i plastiku rozwiewane przez wiatr. Stąd szybko wystąpiłem o powiększenie gniazda i zamontowanie pojemników podziemnych typu MOLOK i ewentualnie o ustawienie wiaty na odpady gabarytowe.

Mój wniosek spotkał się ze zrozumieniem i po kilku miesiącach udało się – MOLOKI stoją i powinny spełnić swoją funkcję. O wiatę na gabaryty jeszcze powalczymy 🙂

2

Z wielką radością obejrzałem rozmowę z naczelnikiem GKM Panem Sebastianem Staszkiewiczem, który do kamery ogłosił, że już za moment rusza budowa wybiegu dla psów przy Klubie Nauczyciela. Projekt ten(którego jestem pomysłodawcą i współautorem) uzyskał poparcie w głosowaniu w ramach Polickiego Budżetu Obywatelskiego. Cieszę się niezmiernie, jednie drobny żal mam w sercu, że mój kochany Kaprysek nie dożył do tego wydarzenia.

3

W czwartek wraz z grupą z Powiatu Polickiego Ruchu Polska2050, zakończyliśmy projekt wywieszania budek lęgowych dla sikorek na i w okolicy kasztanowców. Łącznie powiesiliśmy 20 budek na terenie całych Polic. Mamy nadzieję, że do nowych domków wprowadzą się sikorki, których obecność pomaga zwalczać wielkiego szkodnika dla kasztanowców – szrotówka. 

NA KONIEC…

 

W czwartkowy wieczór, pierwszy raz wziąłem udział spotkaniu-naradzie powiatowych liderów Ruchu Polska2050 w woj. zachodniopomorskim. Po tym spotkaniu jestem pod ogromnym wrażeniem jak wielu, świetnych, kompetentnych, kreatywnych i pełnych energii ludzi działa w Ekipie Szymona. Myślę, że wraz z Bronisławem Szafarzem, z którym stanowimy tandem liderów PL2050 w Powiecie Polickim, zdołamy się właściwie wpisać w działanie naszej zachodniopomorskiej ekipy.

Być może uda się poprawić bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych przy SP 5

W ubiegłym roku dotarło do mnie szerokie grono rodziców uczniów z SP 5 prosząc o poprawę bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych przy tej szkole, przy ul. Kołłątaja(na drodze ich dzieci do przystanku autobusowego). Rzecz jasna, niezwłocznie wystąpiłem do Burmistrza w tej sprawie.

Właśnie pojawił się program Wojewody Zachodniopomorskiego, z którego można uzyskać wsparcie finansowe na inwestycje poprawiające bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych.

Czym prędzej zatem ponowiłem swój wniosek do Burmistrza Polic, by sięgnąć po te środki finansowe i poprawić bezpieczeństwo na tym przejściu dla pieszych.

Mam nadzieję, że skoro jest szansa na dodatkowe pieniądze, uda się tę sprawę załatwić.

To ja buduję RUCH POLSKA 2050

Na ogólnopolskim profilu Ruchu Polska2050 ukazał się post z informacją o tym, że dołączyłem do grona ludzi budujących Ruch Polska2050
 
#ToJabudujęRuchPolska2050!
Od niemal 20 lat jestem samorządowcem, radnym Rady Miejskiej w Policach.
Mam pomysł na swoją rolę w samorządzie – zawiera się on w mojej nadrzędnej zasadzie „Mam coś do zrobienia”.
Więc robię, dla moich sąsiadów z ulicy, osiedla, dzielnicy, gminy. Jak się nie da drzwiami, próbuję oknem – jak i tam jest kłopot, jest jeszcze komin 🙂
Trzeba spróbować każdej ścieżki, by załatwić ważną sprawę dla mieszkańców.
Mówią o mnie „radny od dziur”. Bo lepsze zaczyna się budować od załatania dziury w drodze, obrony drzewa przed ścięciem, posprzątania terenu wokół osiedla, zrobienia chodnika lub placu zabaw. Rozwiązywanie małych problemów prowadzi do rozwiązywania tych największych.
Gdy wszedłem w środowisko Ruchu Polska 2050 urzekła mnie wielka energia wolontariuszy Ruchu.
Jedni walczą o nakarmienie bezdomnych i potrzebujących. Inni pielęgnują kasztanowce, następni pomagają wyremontować łazienkę rodzinie w trudnej sytuacji. To jest wielka energia, która buduje dobro i daje natchnienie innym.
Ruch Polska 2050 to miejsce, gdzie nie ma obaw, że partyjniactwo, kumoterstwo, biurokracja, partykularyzm, niechęć, zły język, hejt mogą coś zablokować.
Tu każdy „Ma coś do zrobienia”
 
Grzegorz Ufniarz, Police, zachodniopomorskie
 

Adam W. skłamał na mój temat – potwierdziły to wyroki dwóch sądów

Na początku stycznia 2019 roku na lokalnym portalu internetowym i w Radio Szczecin pojawiły się artykuły autorstwa Adama W. donoszące opinii publicznej, że jako Przewodniczący Rady Miejskiej rozesłałem do członków Rady Miejskiej projekt uchwały przewidujący gigantyczne podwyżki diet dla radnych. Autor dodał, że projekt uchwały jest autorstwa GRYF XXI, którego byłem wówczas członkiem i reprezentantem. Publikacje wywołały niezadowolenie mieszkańców Polic i skutkowały szeregiem negatywnych reakcji i komentarzy CHOĆ… były nieprawdziwe!

Zareagowałem natychmiast, wydając oświadczenie, że podane przez Adama W. „rewelacje” są kłamstwem i zażądałem sprostowania tych informacji.

Radio Szczecin przyjęło pozycję ostrożną i na wszelki wypadek opublikowało moje oświadczenie.

Lokalny portal zignorował moje protesty, kilka dni później „dokładając” mi materiałem o wymownym tytule „Tonący brzydko się chwyta”.

Wobec tego zdecydowałem się szukać sprawiedliwości i bronić mojego dobrego imienia w sądzie. Złożyłem oskarżenie prywatne z art. 212 Kodeksu Karnego – „Kto pomawia inną osobę,(…) o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.”

Sąd pierwszej instancji wyrokiem z 25 czerwca 2020 roku dosłownie ZMIAŻDŻYŁ Adama W., który sromotnie przegrał ten proces, został skazany za pomówienie mnie i WS GRYF XXI przy użyciu kłamstwa.

Wyrok nie był prawomocny i zgodnie z prawem, skazanemu przysługiwało prawo do apelacji. Skazany Adam W. z prawa tego skorzystał, a apelację napisał mu prawnik, obecny Wojewoda Zachodniopomorski.

1. marca 2021 roku, na rozprawie w szczecińskim Sądzie Okręgowym, Wydział Karny Odwoławczy apelacja została oddalona, przez Pana Sędziego Macieja Strączyńskiego, Prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie. Nie byłem obecny na rozprawie ale w relacji mojego Pełnomocnika usłyszałem, że Sąd Apelacyjny podtrzymał MIAŻDŻĄCĄ dla Adama W. ocenę sytuacji.

Wyrok zatem stał się PRAWOMOCNY.

KOMENTARZ

9. stycznia 2019 roku na swojej stronie napisałem:

„Jestem radnym od wielu lat. Już dawno temu pogodziłem się z tym, że jestem osobą rozpoznawalną, publiczną. To oznacza, że jestem obserwowany i oceniany baczniej, bardziej krytycznie i intensywnie. (…) Mam tę świadomość i od wielu lat staram się żyć i pracować w taki sposób, by nadzór społeczny, jaki sprawują nade mną mieszkańcy Gminy Police,  nie miał do mnie zastrzeżeń.

Jestem świadomym samorządowcem, i nie uchylam się przed ponoszeniem odpowiedzialności za to co i jak robię, a nadal „Mam coś do zrobienia”.

Nie mogę jednak godzić się i przechodzić do porządku dziennego w sytuacjach, gdy na mój temat się ordynarnie kłamie i przypisuje mi się czyny, których nie popełniłem.(…)”

Gdy tylko uzyskam stosowne dokumenty, uzasadnienie  i sam wyrok, opublikuję je, by opinia publiczna Gminy Police mogła ocenić przebieg postępowania.

Tymczasem cieszę się, że skazany Adam W., a ramach wykonania wyroku, wesprze finansowo konto naszego Polickiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Przynajmniej zwierzęta skorzystają na tej całej „aferze”.

Piekło PÓŁNOCY się zbliża

Za nieco ponad 4 miesiące wystartuję w Piekle PÓŁNOCY, ekstremalnym wyścigu rowerowym wiodącym z okolic Szczecina na plażę w Gdańsku. Będę miał do pokonania trochę ponad 500 km w limicie czasowym 80 godzin. 

W ubiegłym roku zwycięzca tego wyścigu pokonał trasę w 24 godziny i 5 minut. Czyli w godzinę robił 20 km. Niby nic wielkiego ale… zróbcie to 24 raz z rzędu :O

Ja nie mam aż takiej napinki. Zamierzam pokonać trasę w granicach limitu 80 godzin, a pomiędzy trzema etapami po około 170 km, wyspać się w łóżku, umyć, zjeść śniadanie i wyglądać jak człowiek 🙂

W niedzielę zapachniało wiosną, co jest niechybną zapowiedzią rozpoczęcia przygotowań do startu.

Bardzo, bardzo mocno cieszy mnie, że wokół tego mojego projektu gromadzi się fajna ekipa, która mnie będzie wspierać.

ROWEROWE POLICE z Marcinem i Mariuszem zrobi mi bazę i wsparcie organizacyjno-logistyczne.

Mam też umówiony „przelot” drogą wodną trzeciego czerwca z Trzebieży do Czarnocina, gdzie będzie start wyścigu. Tu wsparcie zadeklarował Marcin Ziarkiewicz

Rafał Gołojuch, który zrobił mi świetny rekonesans dojazdu na start od przystani(gdzie zejdę na ląd z łodzi) do miejsca startu.

No i, rzecz jasna, ROWER!

Tu wsparcie i pomoc mam od Pawła Zabory ze sklepu SPINER w Policach. To od niego niebawem nabędę mój „bolid” na Piekło Północy, gravela firmy MARIN, model o wdzięcznej nazwie „Four Corners” 🙂

 

Dziękuję Wam za to chłopaki z całego serca.  Przy takim wsparciu, samo będzie jechać 🙂

 

Szkoda, że tak to się odbywa…

W ostatnich dniach na pierwsze strony gazet wrócił temat Zachodniej Obwodnicy Szczecina. Temat bardzo ważny dla każdego mieszkańca Gminy Police i dla samego miasta. Nie tylko dlatego, że skróci nam drogę nad morze o godzinę. Ale też wyprowadzi ruch tirów ze Starych Polic. Ale też da wygodne i łatwe połączenie z siecią dróg ekspresowych w kierunkach na Poznań, Wrocław, w góry.

Najpierw FAKTY

  • Projekt ten zainicjowały samorządy naszego regionu, przede wszystkich Gmina Szczecin, Gmina Police, Gmina Goleniów i Województwo Zachodniopomorskie. Samorządy złożyły się(Gmina Police wydatkowała na ten cel dobrze ponad pół miliona złotych) i opracowały dokumentację inicjującą realizację tego zadania – koncepcję, studium wykonalności, decyzję środowiskową. Doprowadziły też, działając wspólnie z parlamentarzystami z regionu, do wpisania tej obwodnicy do rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych.
  • Swoje osiągnięcia ma również władza centralna. Pozytywną opinię dla realizacji tego projektu wydał Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, a państwowa Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła odpowiednie prace geologiczne, które pozwoliły na ostateczne określenie przebiegu drogi i tunelu pod Odrą.

Teraz POLITYKA

Tematowi od kilku lat towarzyszy mocno polityka. Nie ma wspólnego działania, jest przepychanka, kto ile, kto więcej dla tego projektu zrobił. Rząd okopuje się na swoich pozycjach, podkreśla swoje dokonania, pomijając lub nie dostrzegając wkładu samorządów. Wczoraj (środa 17.02.2021) Pan minister Adamczyk wręcz przestrzega, że projekt może upaść, jak się w to będzie mieszała opozycja(szeroko rozumiana jako opozycja w parlamencie i w samorządach).

Strona samorządowa ogłasza swoje koncepcje, m. in. sposób finansowania projektu, przestrzegając, by ZOSIA(Zachodnie Obejście Szczecina) nie podzieliła roli słynnej stępki i organizuje konferencję zainteresowanych samorządowców, na której mają być ustalone dalsze działania(konferencja ma być w czwartek 18.02.2021).

A jak by było najlepiej… dla NAS, mieszkańców regionu, a nie dla polityków?

Szkoda, że Pan minister minął się z konferencją samorządów. Szkoda, że z obydwu stron nie popłynęły zaproszenia do wspólnego działania w tym projekcie i zrobienie wspólnej konferencji.

Szkoda, że nie padły słowa uznania dla już zrealizowanych działań zarówno przez rząd, jak i samorządy i nie zaproszono się wzajemnie do współpracy.

Odnoszę bowiem wrażenie, że aktywność obu stron zmierz raczej do przygotowania gruntu pod zrzucenie winy na tych drugich za to, że projekt nie będzie realizowany.

A można by się przełamać, usiąść do wspólnego stołu i sprawę załatwić wspólnymi siłami, mając na względzie konkretne korzyści dla mieszkańców i gospodarki regionu, a nie „korzyści” polityczne.

Mimo całego zamieszania i złych przeczuć jakie mnie trapią, mam nadal naiwną nadzieję, że projekt jednak uda się zrealizować.