Moim zdaniem jest jeszcze jakieś wyjście

Wtorkowe (04.10.2022 r.) spotkanie burmistrza z mieszkańcami Leśna Górnego w sprawie planowanej budowy kompostowni*) zakończyło się kiepsko. Padły słowa, które dały dowód, że górę wzięły emocje i strony rozeszły się w niezgodzie. Żałuję, że spotkanie poszło w tym kierunku, bo były momenty, gdy rozmowa przebiegała na wysokim poziomie i czułem, że może pojawić się szansa na jakieś kompromisowe rozwiązanie.

Mimo to, uważam, że jest jeszcze szansa na uratowanie sytuacji.

Sprawa ma wiele aspektów. Ma wymiar społeczny – ciężar tej inwestycji poniesie społeczność zamieszkująca w bezpośrednim sąsiedztwie uciążliwych zakładów gospodarujących odpadami, ekonomiczny – inwestycja przyniesie skutki finansowe dla wszystkich mieszkańców gminy i jest szansa, że będą to skutki pozytywne,  polityczny – inwestycja wzmocni współpracę w ramach metropolii Szczecińskiej, a dzięki współpracy może przynieść korzyść społecznościom Szczecina i Polic i publiczno-prywatny – ma być realizowana we współpracy podmiotów publicznych (gminy Police i Szczecin) oraz prywatnego (firma Remondis).

W mojej ocenie to przedsięwzięcie nie jest jednoznacznie korzystne i pozytywne, o czym już pisałem wcześniej, dlatego powinno być realizowane w pełnym świetle, przy pełnej jawności założeń, zamierzeń i relacji oraz przy akceptacji społeczności Polic.

Mieszkańcy

Mieszkańcy protestują przeciwko koncepcji budowy kompostowni w Leśnie Górnym. I choć temat bezpośrednio dotyczy niewielkiej liczby mieszkańców naszej Gminy – Leśno Górne liczy bowiem jedynie 78 mieszkańców (z czego aż 75 z nich to osoby przed 65 rokiem życia), Sierakowo – 11 osób, a Stare Leśno – 18, łącznie jest to 107 osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie ZOiSOK i planowanej kompostowni.

Mieszkańcy mają jeden podstawowy przekaz. Mają dość życia w bezpośrednim sąsiedztwie instytucji zajmujących się przetwarzaniem odpadów. Ci ludzie od lat żyją w ciągłym smrodzie, borykają się z plagą robactwa, walczą z gryzoniami i odczuwają silną uciążliwość dużego natężenia ruchu drogowego, przede wszystkim śmieciarek.

Czy to zrozumiałe, że mają tego wszystkiego dość i tęsknią za normalnym i spokojnym życiem bez odorów i innych uciążliwości? Moim zdaniem TAK, jest to całkowicie zrozumiałe i doskonale rozumiem ich upór i determinację.

Dlatego właśnie ich postawę odczytuję w ten sposób, że nie jest to zwykłe „NIE, BO NIE”. Jest to krzyk rozpaczy, bo mieszkanie w sąsiedztwie zakładu sortowania odpadów, zakładu przetwarzania odpadów, nieczynnego już na szczęście składowiska odpadów oraz dwóch albo i nawet trzech byłych składowisk(okolice Sierakowa) nie jest łatwe. A mieszkają tam w większości w domach swoich przodków, które powstały długo przed ulokowaniem tam wysypisk śmieci.

Ekipa burmistrza

Przyznam, że tym razem strona burmistrza lepiej przygotowała się do spotkania. Obok samego burmistrza Diakuna byli też obaj jego zastępcy, prezes firmy Remondis, urzędnicy i szef Trans Netu. Pojawiły się nowe argumenty oraz zaproszenie dla mieszkańców do wspólnego wyjazdu do Łodzi, gdzie funkcjonuje już podobna, do tej planowanej w Leśnie, kompostownia. Choć sam burmistrz, jak zwykle zresztą, poza zagajeniem na początku, nic nie mówił, to jednak osoby go wspierające używały dość rozsądnych argumentów za budową kompostowni. Wciąż jednak nie trafiali ze swoimi opowieściami na podstawowe pragnienie mieszkańców Leśna – „Dajcie nam wreszcie normalnie żyć, bez smrodu, robali i ruchu śmieciarek. Róbcie kompostownie ale gdzie indziej.” Powstanie kompostowni „zabierze” z ZOiSOK śmierdzące odpady zielone ale w samym Zakładzie pozostaną nadal odpady emitujące odór, składowisko też niemiłosiernie śmierdzi.  Jak wspominałem na wstępie, w pewnym momencie rozmowa szła w dobrym kierunku. Ale zabrakło tego jednego kroku, deklaracji, która by dała nadzieję tym ludziom na normalne życie w jasno określonej przyszłości. 

Jak ja bym rozwiązał ten problem?

Uważam, że konieczne jest przedstawienie koncepcji KOMPLEKSOWEJ i jednoczesnej 1- budowy kompostowni, 2-modernizacji ZOiSOK, 3-rekultywacji(przywrócenie wartości przyrodniczych terenom zniszczonym przez działalność człowieka) składowiska odpadów w Leśnie.

Tylko takie, kompleksowe i jednoczesne działanie da oczekiwany efekt. Pozwoli na efektywne, tańsze i mniej uciążliwe dla mieszkańców realizowanie gospodarowania odpadami w Leśnie Górnym.

Samo powstanie kompostowni zmniejszy ale nie ograniczy do zera smrodu śmieci, bo z ZOiSOK znikną odpady zielone ale nadal śmierdzieć będą zwożone tam odpady zmieszane. Zatem jednoczesna modernizacja ZOiSOK pozwoli na jego bardziej efektywne działanie ale też na ograniczenie do minimum emisji odorów. Rozpoczęcie rekultywacji składowiska nie tylko poprawi sytuację ale również ograniczy emisję smrodu.

Gdyby stworzono taką kompleksową koncepcję, mieszkańcy Leśna i okolic otrzymaliby konkretny plan, że w przeciągu 4-5 lat ich życie znacząco się poprawi. Skończy się smród, robactwo, ruch drogowy i będą mogli wreszcie żyć normalnie. Wydaje mi się, że oni tego właśnie oczekują, pokazania konkretnego terminu, konkretnego planu, kiedy skończy się ich udręka.

Czy to będzie kosztować? Oczywiście!

Modernizacja ZOiSOK jakieś 8 mln zł.

Rekultywacja składowiska – jakieś 8 mln zł

Budowa Kompostowni – 70 mln zł !!!

Patrząc na kwoty, wydaje się, że temat jest do ogarnięcia, bo skoro stać nas będzie na dołożenie się do 70-milionowej inwestycji, to i na resztę powinny znaleźć się pieniądze, zwłaszcza, że rozłożone w czasie na kilka lat.

Ja bym tak zrobił.

 

*) Ma powstać spółka o nazwie Policko-Szczecińskie Centrum Biorecyklingu(PSCB) w Leśnie Górnym, której udziałowcami będą Trans-Net(Gmina Police), Zakład Unieszkodliwiania Odpadów(Gmina Miasto Szczecin) i firma Remondis(podmiot prywatny). Spółka ta przeprowadzi inwestycję o wartości około 70 mln złotych polegającą na zbudowaniu i uruchomieniu zakładu przetwarzania odpadów zielonych i bio(z obszaru Gminy Polic i Gminy Szczecin), a  którym produkować będzie kompost. Produkt ten skierowany zostanie do sprzedaży na rynku detalicznym. Zakład ulokowany będzie w Leśnie Górnym na terenie przylegającym do polickiego ZOiSOK.

Czy nam to potrzebne?

Wydaje się, że tak. Według przedstawiających tę koncepcję prezesa Trans-Netu i burmistrza Polic, powołanie PSCB przyniesie następujące korzyści:

  • Gmina Police uzyska preferencyjną cenę za oddawanie odpadów komunalnych do szczecińskiej spalarni (której operatorem jest szczeciński ZUO) za to, że rozwiąże problem szczecińskich odpadów zielonych
  • powstanie nowy zakład pracy, który będzie przetwarzał odpady zielone z Polic i szczecina (40 tys. ton rocznie), dzięki czemu uda się osiągnąć nałożone przepisami obowiązkowe limity recyklingu odpadów, a przez to uniknąć płacenia wysokich kar przez gminy

Czy koncepcja budzi wątpliwości?

Oj tak, ogromne i bardzo liczne:

  • przede wszystkim budzi zdecydowany sprzeciw mieszkańców Leśna Górnego, którzy nie chcą lokowania w ich sąsiedztwie kolejnych zakładów przetwarzających odpady
  • nie znamy planów odnośnie struktury właścicielskiej tej nowej spółki, czy udziały rozłożą się po równo pomiędzy trzech udziałowców, czy jakoś inaczej(moim zdaniem Remondis będzie chciał mieć pakiet większościowy)
  • nie znamy źródeł finansowania tego projektu, poza mglistymi zapowiedziami dotacji z NFOŚ, wiemy tylko, że Gmina Police wniesie aportem działkę, na której ma powstać PSCB
  • nie jestem pewien, czy właściwe jest nadawanie firmie Trans-Net wiodącej roli w gospodarowaniu odpadami w Gminie Police – w końcu jest to przede wszystkim firma transportowa, włączenie jej w projekt z udziałem potężnego prywatnego podmiotu zajmującego się śmieciami stanowi, moim zdaniem, pewne ryzyko
  • moim zdaniem istnieje ogromne ryzyko, że w efekcie utworzenia PSCB, rola naszego gminnego ZOiSOK(100% kontroli Gminy!) zostanie zredukowana do minimum. I tak zakład, który pilnuje właściwego gospodarowania odpadami, który przez lata był chlubą i dumą Gminy Police, może zostać zmarginalizowany, a ostatecznie nawet zlikwidowany.
  • czy istnieje zagrożenie, stanowiska w przyszłej PSCB – rada nadzorca, stanowiska w zarządzie i dyrektorskie, mogą powodować że centrum decyzyjne odnośnie zagospodarowania odpadów z Gminy Police przeniesie się z magistratu w inne miejsce a Police utracą kontrolę nad tą sferą? – moim zdaniem jest to prawdopodobne

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.